wtorek, 11 stycznia 2011

Film numer trzy.

Witam Was drodzy czytelnicy.
Dzisiaj pojawił się kolejny, trzeci już film traktujący na temat Samsunga Wave. W tym odcinku ponownie skupiłem się na rozluźniających aplikacjach:

1). Quiz
Prosty quiz z krajami, pozwalający na łatwe zapamiętanie stolic i flag, ponad to trenujący nasz najbardziej wartościowy mięsień- umysł. Posiada również ,,państwopedię".
2). FunFunBall
Zbiór kilku mini gier. Przyznam, że mnie spasowały jedynie kręgle, ale zachęcam was do przetestowania wszystkich ,,sportów", jak: pingpong, rugby, football czy baseball.
3). Pool
Cóż tu pisać- po prostu billard. Irytujące jest każdorazowe czekanie, aż kij w końcu uderzy w białą bilę.



Zapraszam do obejrzenia i komentowania:

poniedziałek, 10 stycznia 2011

Czwarty zbiór wad.

Witam Was drodzy czytelnicy
Dzisiaj będzie dość krótko, co wynika z braku czasu. Ponad to w przygotowaniu jest kolejny film ukazujący wady (i nie tylko) Samsunga Wave.

1.) Klawiatura, odc. dwa tysiące trzydziesty siódmy
Potoki słów wylane na temat klawiatury zdały się na nic, gdyż kolejny z pozoru nie istotny, aczkolwiek irytujący szczegół został przeze mnie zauważony. Kiedy klawiatura znajduje się w położeniu pionowym, nad literkami po prawej stronie ukazuje nam się licznik wykorzystanych znaków. Natomiast gdy ,,przełączymy" na tryb poziomy znika on. Czyli każdorazowo, by zobaczyć ile znaków nam jeszcze pozostało do wykorzystania, musimy przekręcić telefon.

2). Grosz do grosza, a będzie kokosza
Cytując pewną znaną niegdyś reklamę chcę nawiązać do samego pisania i wysyłania smsów. A właściwie SMSów i MMSów. Rzeczą wprost genialną jest informowanie o zmianie z jednego trybu wiadomości na druga w momencie, gdy dodajemy ,,coś" multimedialnego, lub też kasujemy. Tak samo gdy przekroczymy limit znaków na jedną wiadomość, a następnie chcemy ją wysłać, pojawia nam się komunikat, czy aby na pewno chcemy wysłać dwie wiadomości. Proste, a bardzo funkcjonalne.
No ale nie ma tak słodko. Aby jedynie pisać w MMSie, nie dodając żadnych plików, do zmiany trybu wiadomości musimy użyć funkcji ,,dodaj temat". Niby nic, a za pierwszym razem nie jest zbytnio oczywiste.

Już niedługo kolejne filmiki prezentujące niektóre z wad, a także po części promujące te aplikacje, które przypadły nam do gustu.

Pozdrawiam,
Jakub

piątek, 7 stycznia 2011

Drugi film.

Witam Was drodzy czytelnicy.
Chciałbym poinformować Was, iż na youtube pojawił się drugi już film dotyczący Samsunga Wave, tym razem nie traktujący o wadach, a o dwóch przydatnych aplikacjach.
Tymczasowo chcę zrobić przerwę od opisywania wad (pewne eksperymenty muszę jeszcze poczynić ;) ), skupiając się na wartych uwagi aplikacjach.

Dziś są to: Ball oraz Battery Stat.
Pierwsza z nich to prosta gra- sterujemy piłeczką, a właściwie decydujemy jedynie kiedy ma ona podskoczyć. Proste, a dające wprost masę uciechy.
Druga z aplikacji to Battery Stat- rozwinięty program do kontrolowania zasobów energii w naszym telefonie. Więcej informacji w filmiku poniżej.



p.s. Wybaczcie tą jasność, a raczej jej brak- efekt konwersji pliku.
Pozdrawiam. ;) 

środa, 5 stycznia 2011

Trzeci zbiór wad.

Witam Was drodzy czytelnicy.
Przed Wami trzeci już z kolei zbiór wad pewnego Koreańczyka o oznaczeniu rodowym GT-S8500.

1). Houston, mamy problem-  (jak ta biedna piosenkarka może pomóc?)
Samsung Kies. Słowo klucz, powodujące u większości posiadaczy telefonów marki Samsung skok ciśnienia, uchodzącego razem z kuchenną łaciną otworem gębowym. Na tym programie (dla niezorientowanych wyjaśnienie: Samsung Kies to program do komunikacji telefon-komputer) przysłowiowych psów powieszono już bez liku, a ja nie zamierzam być w tej materii gorszy. Streszczając się (najczęstsze przypadłości): a)nie widzi telefonu, b)nie chce otwierać folderów z plikami w pamięci naszego urządzenia, c)nie działa połączenie z Samsung Apps, jakże obszerną biblioteką programów. Z obserwacji swoich i nie tylko dochodzę do konkluzji, iż Samsung Kies do współpracy musi mieć po prostu dobry dzień.
A, zapomniałbym. Dzisiaj wyjątkowo wszystko zadziałało, nawet Samsung Apps. Cytując pewną reklamę: cuda się zdarzają, ale nie warto na nie liczyć. Także polecam stary i sprawdzony tryb pamięci masowej.

2). Ach te palce.
Klawiatura ekranowa w trybie qwerty. Przy tak czułym ekranie działa po prostu wyśmienicie, przy moich niezbyt szczupłych palcach (widać to chyba w filmiku na YT ;) ) nie mam większy problemów z używaniem jej nawet w trybie pionowym.
Teraz trochę wad: w trybie poziomym pisanie zdaje się być nawet jeszcze bardziej wygodne, oprócz używania znaków interpunkcyjnych. Kiedy już przytrzymamy ta spację i chcemy użyć np. przecinka, każdorazowo smarujemy palcem przez pół ekranu.
Co do polskich znaków: w moim egzemplarzu, brandowanym przez Play działają one jedynie w przypadku pisania MMSów. Przy SMSach po przyciśnięciu dajmy na to literki ,,a", ,,ą" nam się nie podświetla. A kiedy już piszemy MMSa, to o wiele wygodniejsze było by wprowadzenie klawisz odpowiadającego przyciskowi ,,alt" na pełnowymiarowej klawiaturze.
Uczepie się jeszcze spacji. W trybie poziomym mogła by być ona trochę szersza, czasem zdarza mi się w nią nie trafiać (ale to jest już kwestia indywidualna). Tak samo przycisk ,,Capslocka" powinien być bardziej odsunięty od literki ,,z".

Dzisiaj tylko dwie kwestie, za to obszernie ujętę.
Już nie długo nowy filmik, szczególnie interesujących dla osób blokujących korzystanie z danych pakietowych i korzystających jedynie z Wifi- wspomnę specjalnie dla was o kwestii... a tego to już nie zdradzę.;)

Jak zawsze zachęcam Was do czytania, obserwowania i komentowania. Do zobaczenia.

wtorek, 4 stycznia 2011

Pierwszy film

Zapraszam na pierwszy film prezentujący nie które wady Samsunga Wave.

Drugi zbiór wad.

Witam Was drodzy czytelnicy.
Dzisiaj mam przyjemność przedstawić wam drugi zbiór wad Samsunga Wave, zaobserwowanych przez nie cały miesiąc użytkowania telefonu. Niechaj stanie się zwyczajem, iż wymieniać będę w podpunktach.

1). Grzanie zimne w dotyku.
Nie koniecznie niestety. Wave lubi się zagrzać, szczególnie podczas długiego oglądania filmów na YT, a nawet gdy jedynie leży sobie na półce, podpięty do ładowarki. Zauważyłem, iż ściągnięcie tylnej klapki odrobinkę pomaga, bateria nie jest wówczas aż tak rozgrzana. Jednakże obawiam się, czy w dłuższej perspektywie tak mocne nagrzewanie się urządzenia nie będzie miało negatywnego wpływu na jego działanie.

2). Filmobranie.
Ponownie ,,przyczepie się" do oglądania filmików na YT. Przeszukiwanie nagrania to koszmar, po każdorazowym przeciągnięciu momentu odtwarzania należy zaczekać, aż filmik się zbuforuje. Irytujące w momencie, gdy w 20 minutowym pliku szukamy jakiegoś fragmentu.

3). Głośno, głośniej, zbyt głośno
Zauważyłem pewien ,,problem" dotyczący głośności. Mianowicie jak dla mnie Wave ma czasem aż zbyt dużo mocy grającej. Nie przesłyszeliście się. Zwróćcie proszę na to uwagę oglądając np. film na YT. Głośność ustawiona na 1 jest niejednokrotnie zbyt wysoka, gdy używamy wbudowanego głośnika, a nie chcemy  przeszkadzać innym. Natomiast obniżenie do 0 skutkuje oczywiście wyłączeniem głosu. Brakuje mi bardziej subtelnej regulacji głośności, umożliwiającej lepsze dopasowanie poziomu do potrzeb.

Na dzisiaj to chyba tyle, zapraszam do komentowania i oczywiście odwiedzania mojego bloga. Pamiętajcie, to wszystko dla Was.

poniedziałek, 3 stycznia 2011

Dzień z życia łejwa.

Oczywiście o samych wadach traktować się nie da. Tak więc przed wami, drodzy czytelnicy, dosłownie: ,,dzień z życia łejwa".
7.20- Pobudka. Samsung w roli budzika sprawuje się nieźle. Dużym plusem jest możliwość ustawienia głośności naszego dzwonka. Wadą jest to, iż przez nieuwagę można aktywować budzik, ale dopiero na zaznaczony dzień. (np. chcemy wstać wcześnie rano w sobotę, a budzik milczy do poniedziałku, gdyż jest ustawiony jedynie na tydzień pracy). Łatwo o pomyłkę.

8.10- Korzystanie z dobrodziejstwa komunikacji miejskiej. Wave jako odtwarzacz sprawuje się hmm... raczej nie źle. Mam porownanie z wybitnie muzycznym SE W910i, który przewyższa Koreańczyka. No ale Samsung to przede wszystkim kombajn. Ta płyta widoczna po częściowym tylko odblokowaniu jest elementem ciekawym, jednakże momentami ciężko mi jest ściągnąć ją w dół, nie wiem dlaczego. Brakuje mi tez przerzucania piosenek poprzez przytrzymanie klawisz głośności- element znany wszystkim użytkownikom SE. Tutaj tego po prostu za brakło.

11.30- Przerwa na ,,lancz". Łejw w roli gazety sprawuje się nieźle. Przy wykorzystaniu Wifi (na marginesie stosunkowo dobry zasięg) przeglądanie stron odbywa się nie wiele wolniej, niż na blaszaku.

14.00- 5 megapixeli i tryb ,,tekst" pozwalają na szybkie przeniesienie tablicy ogłoszeń na telefon

17.00- Powrót. Dla odmiany Radio. Przy pierwszym uruchomieniu prosi o chwile na znalezienie wszystkich stacji, potem korzystanie staje się dziecinnie łatwe.

21.00- Wieczorne oglądanie filmów na YT, już na ładowarce. Grzeje się bardzo mocno, za pierwszym razem obawiałem się, że coś się po prostu zepsuło wewnątrz.

Drodzy czytelnicy, mam do was ogromną prośbę. Dajcie mi znać (np. poprzez komentarze), czy idea takiego bloga do was przemawia. Wszelkie sugestie przyjmę z pokorą.

Pozdrawiam Łejwo maniaków.